Łącznik dakronowy – jak zrobić? | DACRON na rzeki

Na rynku są dwa typy łączników pomiędzy tyczkowym amortyzatorem i zestawem. Osobiście do cienkich gum tj. 0,6 – 1 mm używam klasycznych plastikowych zapinek, natomiast do większych średnic zawsze tzw. dacrony.

O ile przy wodach stojących typ dakronowego łącznika nie ma dla mnie znaczenia, o tyle przy łowieniu rzecznym stosuję bardzo konkretne rozwiązanie. Jest to patent, który wiele lat temu zdradził mi mój kolega Darek Barański – dacron na rzeki.

Łącznik opracowany przez Darka fundamentalnie rozwiązuje bardzo irytujący problem. Mianowicie jest to wlewanie się wody do szczytówki, podczas prowadzenia zestawu w nurcie rzeki. Klasyczne łączniki odginają się zgodnie z kierunkiem nurtu, odsłaniając tym samym otwór tulei, a przez ten woda szybko wypełnia naszą szczytówkę. Poza tym, że jest to uciążliwe, to w skrajnych przypadkach, w momencie energicznego zacięcia, może skutkować złamaniem wędki.

Dacron, którego sposób przygotowania niżej prezentuję, dzięki swojej elastyczności wypełnia cały otwór w szczytówce i tym samym uniemożliwia wnikanie wody do jej wnętrza.

Do jego przygotowania potrzebujemy trzy rzeczy.

Pustą gumę 2,1 mm

lub grubszą, w zależności od średnicy otworu w szczytówce (2,1 zawsze była dla mnie optymalna przy tulejach od 2,4 do 3 mm). Amortyzatory pakowane są w odcinkach 3-metrowych, realnie potrzebujemy 2,5 m, tak więc pozostałą część można wykorzystać do tworzenia dacronów. Na jeden łącznik potrzeba kilka cm pustej gumy.

Podkład muchowy tzw. Backing line

to sznurek o miękkiej powłoce, który idealnie sprawdza się w roli łącznika z żyłką zestawu.

Drut do przeciągania gumy

niezbędny do połączenia komponentów dacronu: pustej gumy i sznurka.

Zaczynamy od zrobienia sporej pętli, na którą naciągamy kilkucentymetrowy odcinek gumy.  W ten sposób po chwili powstaje gotowy łącznik.

Zdecydowanie trudniejszym zadaniem jest jego zamocowanie na naszym amortyzatorze.

Ideą tego rozwiązania jest stworzenie zgrubienia, które będzie blokowało dacron w otworze szczytówki. Robimy je z węzła, który będzie inny w zależności od średnicy amortyzatorta.

Przy gumach do 1,5 mm na końcu amortyzatora robimy pętlę,

a później odcinamy jej końcówki.

Następnie sznurek dacronu zaciskamy na amortyzatorze, tak aby blokował się na powstałym węźle.

Teraz przed nami najtrudniejszy etap. Odcinek pustej gumy musimy naciągnąć na węzeł amortyzatora. Pomoże nam jego zwilżenie lub natłuszczenie.

Wystarczy, aby chociaż 1 cm pustej gumy został naciągnięty powyżej węzła na amortyzatorze.

I w ten oto sposób nasz dacron połączyliśmy z amortyzatorem. Pozostało go tylko delikatnie zmodyfikować.

Pierwotnie duża wielkość pętli stanowiła ułatwienie przy tworzeniu dacronu. Użytkowo tak długi sznurek jest niepraktyczny i należy go skrócić. W tym celu tworzę na nim kolejną pętlę, za którą usuwam zbędną końcówkę. Dodatkowo zapalniczką opalam poszarpane końcówki węzła, aby zabezpieczyć go przed ewentualnym rozwiązaniem.

A tak wygląda cały amortyzator gotowy do uzbrojenia. W jaki sposób montuję gumy w moich topach napisałem tutaj>

Wyżej wspomniałem, że węzeł, z którego powstaje zgrubienie, uzależniony jest od grubości amortyzatora.

Zilustrowany przykład dotyczy pustego amortyzatora o średnicy 1,5 mm. W przypadku grubszych gum tj. 1,8 i 2,1 mm, wystarczy zrobić zwykły supełek i za nim pozostawić 2 mm gumy. Węzeł prezentowany wyżej swoją wielkością uniemożliwiałby naciągnięcie dacronowego łącznika.

W ten sposób nigdy nie zbroiłem amortyzatorów powyżej średnicy 2,1 mm, po prostu nie miałem takiej potrzeby. Niemniej do tego celu wystarczyłoby zwyczajnie stworzyć dacron z odpowiednio grubszego odcinka pustej gumy.

Ubocznym atutem tego dacronu jest to, że niezwykle skutecznie zabezpiecza newralgiczny końcowy odcinek amortyzatora przed jego wycieraniem.

Tego typu łącznik stosuję wyłącznie przy łowieniu rzecznym, do gum o średnicy powyżej 1 mm. Oczywiście świetnie sprawdzi się wszędzie tam, gdzie używamy mocnych haków i co się z tym wiąże – grubsze amortyzatory. Jednak jeśli nie jest to rzeka, to znacznie łatwiej i szybciej będzie nam założyć tradycyjny dacron.

Kacper Górecki