Od początku sezonu 2012 postanowiłem, że najwięcej czasu w tym roku poświęcę na zoptymalizowanie tej części oferty, która dotyczy glin. Poprzez określenie optymalizacja mam na myśli stworzenie całkowicie kompletnego zbioru glin, jednocześnie poprawiając jakość części z nich i wprowadzanie tych, których brakowało.
Pierwszy etap, który właśnie się zakończył to stworzenie dokładnie dopracowanej oferty dotyczącej glin o właściwościach rozpraszających, określanych od początku istnienia firmy nazwą handlową „Argile”. W tym miejscu chciałbym wyjaśnić czym determinowane są wspomniane modyfikacje.
Pierwszy istotny powód to dotychczasowy brak w ofercie rozpraszającej gliny o czarnej barwie, która to jest pożądana na wielu łowiskach, zwłaszcza tych z ubogim rybostanem lub określanych mianem łowisk „trudnych”. Rozwiązaniem stało się stworzenie czarnej Argile, poprzez zabarwienie jasnej wersji tej gliny możliwie najwyższej jakości barwnikiem. Uzyskany produkt w bardzo niewielkim stopniu brudzi dłonie, które bez kłopotu odmywają się samą wodą, co jest rzadkością w przypadku stosowania barwionych glin.



Trzecim ostatnim powodem zachodzących zmian jest wyeksploatowanie złoża dotychczasowej gliny Argile, której starczyłoby jedynie do końca tego sezonu. W duże zakłopotanie wprowadziło mnie podjęcie decyzji czy szukać kolejnego złoża tej samej gliny, czy barwić jasną Argilę, która ma dodatkowo idealną konsystencję. Po wielu godzinach przemyśleń postanowiłem zaryzykować stworzenie wyżej omówionej oferty, wychodząc na przeciw oczekiwaniom i rozwojowi firmy.
Niestety oczywistą sprawą jest to, że proces samego barwienia jak i wartość związków barwiących wyraźnie podnosi koszt przygotowania produktu. W związku z tym cena Argili Czarnej i Brune będą wyższe niż ich pierwotnego, jasnego odpowiednika, co mam nadzieję zostanie zrekompensowane ich walorami użytkowymi zupełnie nie odbiegającymi od znacznie droższych glin.
W związku z tworzeniem możliwie optymalnej oferty uznałem, że glina de somme powinna zostać z niej wycofana. Moja decyzja jest determinowana zbyt dużym podobieństwem we właściwościach między tymi glinami.
Wierzę, że zmiany, które już zaszły zostaną pozytywnie odebrane.
Kolejny etap prac będzie stanowiło wprowadzenie jasnej wiążącej gliny, która uzupełni ofertę ciężkich glin.
Kacper Górecki