Bullet – tak nazywa się nowy spławik odległościowy opracowany przez Hydrę. Można go opisać kilkoma słowami: niezniszczalny i do wszystkiego.
Niezniszczalny, bo wykonany z pianki EVA (korpus) i elastycznego tworzywa tworzywa (antena). Pianka jest w 100% odporna na wnikanie wody w jej strukturę. Taki spławik możemy wrzucić do torby z akcesoriami i niczym się nie przejmować. Nic się nie złamie ani nie poobija.
Bullet został tak zaprojektowany, aby był spławikiem dostosowanym do każdych warunków. Jest niezwykle praktyczny, szczególnie z perspektywy wędkarza preferującego minimalizm.
W jego konstrukcji są dwa adaptery, kluczowe dla jego wszechstronności. Pierwszy w korpusie. Pozwala na obustronne mocowanie głównej anteny. Drugi znajduje się właśnie w tej antenie. Pozwala na szybką zmianę antenki, dostosowując spławik do warunków i tym samym naszych oczekiwań.
Główna antena sama w sobie będzie idealna, kiedy łowimy w rzekach lub na haczyk zakładamy duże przynęty (np. ziarna, pellet, dżdżownice, duże pęczki białych robaków).
Obracając główną antenę, automatycznie zmieniamy kolor końcówki na czarny (w pewnych warunkach znacznie lepiej widoczny). Ponadto uzyskujemy dostęp do adaptera, który dostosowuje spławik do zastosowania znacznie mniej wypornych (czulszych) antenek sygnalizacyjnych.
Ostatnia powyższa konfiguracja jest idealna do łowienia na dużych dystansach i ogólnie kiedy mamy problem z widocznością antenki.
Dużym plusem Bulleta jest jego kompatybilność ze spławikiem Hydra Switch. Ich główne anteny posiadają dokładnie tą samą średnicę.
Kacper Górecki