Ostatnie treści z serii Górek poleca były bardzo merytoryczne, tym razem będzie bardziej „reklamowo”. Nieczęsto zdarza mi się w sposób bezpośredni polecać jakiś produkt. Muszę mieć świadomość, że jest nie tylko dobry, ale także czymś się wyróżnia.
RF to skrót stworzony przeze mnie na potrzeby określenia serii zanęt, która jak później się zorientowałem swoją skróconą nazwę miała już wcześniej, mianowicie CDF. RF nawiązuje do inicjałów twórcy receptur Romaina Foiratiera, natomiast CDF (Champion de France) do Jego największych sukcesów.
Romain Foiratier to postać absolutnie nietuzinkowa. Ma dopiero 26 lat, a już za sobą niewiarygodne i niezliczone sukcesy. Największy to Indywidualne Mistrzostwo Francji Seniorów w 2016 r. – miał wówczas zaledwie 22 lata!
Na swoim koncie ma złote medale Mistrzostw Świata zdobyte z drużyną U25 i wiele zwycięstw w najbardziej prestiżowych zawodach we Francji. Jest nie tylko wybitnym spławikowcem, ale również multimedalistą Mistrzostw Francji w dyscyplinie feeder. W wieku 23 lat stworzył własną serię zanęt, a już dwa lata później wraz ze swoim przyjacielem przejęli firmę Champion Feed, wcześniej będąc jej pracownikami. Taki dorobek w tak młodym wieku to coś niebywałego, tym bardziej, że ten chłopak pod każdym względem zaczynał dosłownie od zera, a Jego rodzice nigdy nie byli związani z wędkarstwem. Jego historia jest inspirująca, wykracza poza najśmielsze marzenia młodych pasjonatów. Romaina osobiście poznałem podczas wizyty w fabryce Champion Feed. Wówczas utwierdziłem się w przekonaniu, że tylko najskromniejsi i najbardziej pokorni ludzie mogą odnosić największe sukcesy, nie tylko sportowe. Fizycznie to zwykły najzwyklejszy chłopak, od którego nie da się odczuć, że w czymkolwiek jest lepszy, mimo, że jest!
Osobowość Romaina zadziałała na mnie jak najlepsza możliwa reklama. Mimo, że jego zanęty są produkowane już od kilku lat, to dopiero po naszym spotkaniu wzbudziły moje zainteresowanie. Pierwsze moje wrażenie było dokładnie takie jak podczas zetknięcia się z zanętami Philippe D’Heilly, Didiera Delannoy i niedawno Diego Da Silvy… że są takie zwyczajne, proste, wręcz banalne! Francuzi swoje zanęty mieszają z kilku podstawowych komponentów takich jak różnego rodzaju pieczywo, komponenty kukurydziane (mąka, kaszka, wytłoki), biszkopty, nasiona i zioła. Kopromelasa, PV1 czy coco-belge to już bardzo wyrafinowane ulepszacze… Ich receptury są bardzo „krótkie” (4-5 składników + ewentualny aromat), natomiast dużą uwagę przykładają do jakości i stopnia przetworzenia komponentów (np. wyprażenia, zmielenia). Ogromne znaczenie mają oczywiście proporcje składników, które decydują o pracy zanęty.
Komponowanie i mieszanie zanęt to wielka pasja Romaina zwieńczona spełnieniem marzeń związanych z tym, że stało się to Jego pracą. Będąc w fabryce Champion Feed wyraźnie odczułem, że kocha to co robi i o zanętach wie naprawdę wszystko!
Cała seria RF oddaje charakter francuskiej szkoły zanętowej. Ich kompozycje całkowicie różnią się od belgijskich, które są bardzo wyraziste, najczęściej treściwe i słone. Francuzi słyną z tego, że nawet w bardzo ubogich łowiskach podają duże ilości zanęty. Z tego względu są one bardziej jałowe, stonowane smakowo i zapachowo. Powszechnie uznaje się, że Belgowie robią najlepsze zanęty leszczowe i ogólnie na rybne łowiska, natomiast Francuzi to najwięksi specjaliści od płoci oraz trudnych przełowionych jezior i kanałów.
Brak zimy pozwolił mi w dużym stopniu zapoznać się z nowymi dla mnie zanętami. Na płotkach, krąpiach i leszczykach wywarły baaardzo pozytywne wrażenie i wraz z Wonder Black/Bronze, Worldcup i Brasem będą stanowiły mój spożywczy arsenał na trudne polskie łowiska.
Krótka charakterystyka zanęt z serii RF
Gardon to zanęta bardzo aktywna, lekka, mocno wyprażona o drobnej, ale zróżnicowanej frakcji. W czystej postaci będzie robiła w wodzie spore „zamieszanie”, idealne do wabienia małych ryb, które żerują tuż nad dnem lub w toni łowiska. Podając jednorazowo dużą ilość takiej zanęty należy ją wyraźnie przemoczyć, tak aby nie rozpraszała ryb utrzymując je w strefie przydennej.
Gardon Noir różni się jedynie ciemną barwą.
Gros Gardon to zanęta znacznie cięższa, bardziej treściwa i mniej aktywna.
Te trzy zanęty na wody stojące (w tym małe kanały) warto łączyć z Etang, który zmniejsza „wybuchowość” Gardona i sprawia, że Gros Gardon nie będzie zbyt ciężki i treściwy. Jeśli w łowisku występują różne gatunki ryb to świetnie sprawdzi się w czystej postaci, a także w połączeniu z Wonder Black/Bronze lub Worldcup. Z Etang śmiało można tworzyć ukierunkowane kompozycje 3-składnikowe np. 50% Wonder Black + 25% Etang + 25% Gardon | 50% Etang + 25% Gardon + 25% Gros Gardon.
Canal w zanętowej nomenklaturze belgijsko-francuskiej oznacza wody płynące. Jest to mieszanka ciężka i bardzo klejąca, ale jednocześnie mało sycąca. Canal ma dociążać i doklejać zanętę, powodować aby ruchy wody zbyt szybko jej nie rozpraszały. Jeśli chodzi o komponowanie, można o niej napisać dokładnie to samo co wyżej o Etang, przy czym ma odwrotne działanie w kontekście spoistości.
Breme to zanęta bezkompromisowa. Żółta, słodka i sycąca. W zależności od stopnia nawilżenia i uciśnięcia można ją stosować w każdym łowisku, w którym ryby nastawione są na obżarstwo.
Nawiązując do tego co napisałem wyżej seria RF świetnie uzupełnia ofertę Champion Feed, szczególnie w kontekście mieszanek zawodniczych na płocie oraz łowiska trudne i przełowione.
Kacper Górecki