Działy tematyczne

Podanie jokersa w wodach stojących i kanałach. W ziemi czy w glinie?

./

W bogactwie i szerokiej nomenklaturze dostępnych glin i klejów łatwo się pogubić, stąd chciałbym tę wiedzę nieco usystematyzować. Artykuł ten stanowi rozprawkę na temat podania jokersa w zbiornikach stojących lub leniwie płynących.

Dla uproszczenia i łatwiejszego zrozumienia istoty tematu wyjściowo nośniki jokersa podzielę na dwa rodzaje glinę i ziemię. Różnica między nimi jest jedna zasadnicza – glina jest ciężka i na dnie tworzy zwartą strukturę, ziemia natomiast jest wybitnie lekka i nie utrzymuje się długo w łowisku. Same gliny między sobą różnią się konsystencją i ciężarem. Im glina bardziej klejąca, ma grubszą frakcję tym bardziej przywiera zanętę i robaki do dna. Ten artykuł dotyczy wód stojących i wolno płynących stąd domyślnie będę opisywał Glinę Argile.

Ziemia torfowa, jest klasycznym i popularnym nośnikiem ochotki zanętowej. Mimo tego osobiście nie preferuję stosowania jej w czystej postaci. Dlaczego? Ziemia sama w sobie jest tak lekka, że najmniejszy ruch wody powoduje jej wynoszenie (wypłukiwanie z łowiska) – nie muszę dodawać, że wraz z ziemią znika też jokers. W efekcie kilka intensywnie żerujących w ziemi ryb w krótkim czasie spowoduje opustoszenie pola nęcenia. Bardzo charakterystyczne przy nęceniu ziemią z jokersem jest to, że w pierwszej fazie po zanęceniu ryb jest dużo po czym nagle znikają. Prawdopodobną przyczyną może być to, że liczne ryby powodują przy dnie ruchy wody wynoszące lekką ziemię a wraz z nią drobną ochotkę i zanętę.

Z ziemi torfowej nie można jednak rezygnować, szczególnie gdy nęcimy na mulistym dnie. W celu wyraźnego ograniczenia wypłukiwania ziemi wystarczy skleić ją dodatkiem 20% Liant a Coller’a (200ml kleju / 1l ziemi). Klej trzeba dodawać w kilku porcjach, po każdej dokładnie mieszając. W efekcie uzyskujemy ciemnopopielatą, bardzo mocno klejącą ziemię. Liant a Coller ma to do siebie, że mocno wiąże na powietrzu lecz w wodzie natychmiast się rozpuszcza. Kule z tak przygotowanej ziemi z jokersem na dnie szybko się rozsypują, przy czym jej zwarta, zagęszczona klejem struktura bez porównania dłużej utrzymuje robaki przy dnie.

Jokers jest przynętą bardzo mobilną w łowisku – pochodzenia polskiego unosi się do góry, „ruski” natomiast dość szybko zagrzebuje się w dnie. I w jednym i drugim przypadku w miarę upływu czasu ubywa nam go w łowisku. Na mulistym dnie ruski jokers może zniknąć całkowicie z jego powierzchni już po 30 minutach! Rozwiązaniem tego problemu jest sklejenie ziemi bentonitem. Dodatek 10% bentonitu spowoduje, że nasza kula nie będzie dywanowała w ciągu kilku minut lecz przez co najmniej trzy godziny! Dzięki temu jokers uwalniany jest z kul bardzo powoli utrzymując przy tym ryby w łowisku. Osobiście robię tak, że kule sklejam w trzech stopniach z dawką 4, 7 i 10% bentonitu. Część kul podaję oczywiście bez kleju, aby szybko zwabić ryby.

Liant a Coller zagęszcza strukturę ziemi, Bentonit ją skleja.

Duże znaczenie ma to w jaki sposób dodamy bentonit. Dodany do ziemi z jokersem uśmierca go co jest pożądane w łowiskach bardzo zamulonych. Martwy jokers wygląda tak samo jak żywy lecz nie chowa się w mule (ruski) oraz nie unosi do góry (polski). Bentonit wymieszany z ziemią przed dodaniem jokersa pozostaje dla niego neutralny. Robaki uśmierca temperatura wydzielana podczas łączenia ziemi i kleju, a nie sam bentonit. Należy wspomnieć o tym, że jokers dodany do sklejonej wcześniej ziemi działa na nią rozpraszająco, a ten klejony wraz z ziemią wręcz przeciwnie. Biorąc to pod uwagę, gdy kleję ochotkę razem z ziemią zmniejszam ilość bentonitu z 10 do 8% w maksymalnej dawce. Chcąc skutecznie unieruchomić jokersa bentonit należy dodawać małymi porcjami po każdej intensywnie mieszając.

Jeśli osad denny nie jest bardzo rzadki lub wręcz dno jest twarde ziemię koniecznie trzeba dociążyć gliną. Takie połączenie znakomicie prezentuje czy to jokersa czy zanętę. Teoretycznie kiedy dno jest twarde w każdym przypadku można by z ziemi zrezygnować. Jednakże trzeba zaznaczyć, że ziemia spulchnia ciężką glinę przez co ryby łatwiej mogą w niej żerować. Mix ziemi i gliny to najlepsze rozwiązanie na trudne łowiska lub te, w których dominują drobne ryby. Należy pamiętać, że frakcje ziemi z wierzchniej warstwy powstałego po rozłożeniu kuli stożka wypłukują się i przybiera on barwę gliny. Część osób błędnie sądzi, że ziemia przyciemni ich jasną glinę nie zdając sobie sprawy, że po nie więcej jak 30 minutach na dnie pozostaje jasna plama. Stąd chcąc stworzyć ciemne pole nęcenia używajmy ciemnej gliny.

Podsumowując nie zalecam stosowania samej ziemi, ewentualnie do 2-3 kul, które mają stworzyć duże zamieszanie i szybko zwabić ryby. Kiedy dno łowiska jest wyjątkowo muliste ziemię wystarczy zagęścić Liant a Coller’em. W każdym innym przypadku ziemię należy dociążać gliną. W takim połączeniu znakomicie uzupełniają się swoimi właściwościami. Ziemia spulchnia nośnik a glina utrzymuje go przy dnie. Samą glinę należy stosować jeśli występuje wyraźny uciąg wody lub chcemy mocno zakotwiczyć jokersa i zanętę (np. na duże ryby). Proporcje najlepiej i najłatwiej odmierzać specjalnymi matrioszkami.

Osobiście przy wstępnym nęceniu część kul wiążę bentonitem po to, by ograniczyć straty jokersa w łowisku. Im rzadziej zamierzam donęcać tym więcej ziemi, zanęty i jokersa sklejam.

Poniżej prezentuję film będący wizualizacją tego artykułu:

Kacper Górecki

stopka informacyjna
© 2024 Górek-Gliny – Wędkarstwo Wyczynowe
Projekt strony internetowej Studio DEOS